Author Message
Khirra
PostPosted: Sat 23:10, 31 Jan 2009    Post subject:

dobra - podsumowanie -> kradzione czy nie ??
zlasu
PostPosted: Thu 18:46, 22 Jan 2009    Post subject:

Patelenka:
Quote:
Janek detektyw, widać kto ma za duzo wolnego czasu...
(Przyp. admin - post ulegl destrukcji:P )

Nie detektyw tylko nie lubię być rąbana w dupsko! Czasu nie mam, jak bym miała to bym się przejechała do Sosnowca. Poza tym jak ktoś przegiął to jestem upartą, wredną "suką" która nie popuści, więc nie załaźcie mi chłopcy za skórę bo potrafię być groźna.

Ja nie twierdzę, że to nie Jej wiersze, nie mam na to pewnych dowodów tylko poszlaki.
zlasu
PostPosted: Thu 18:07, 22 Jan 2009    Post subject:

Mała nieścisłość z mojej strony za co przepraszam. Dodzowniłam się do złej Pani polonistki. Ona sama była zakręcona i mi źle potwierdziła. Naprawie to w najbliższym czasie. Mam już kontakt do tej właściwej napiszę jak się czegoś więcej dowiem.
tytusse
PostPosted: Thu 18:05, 22 Jan 2009    Post subject:

Auć...... Dont mess with the admin. Nie wiem co napisać, ostatnio nie mam weny na klepanie tutaj - Blood, to jest zabawa, dla relaksu, a nie egzamin na studiach, który trzeba zdać w określonym terminie. Więcej luzu by się przydało, mniej spinania się na niewaiadomoco... eee sam nie wiem.
abotoklar
PostPosted: Thu 16:31, 22 Jan 2009    Post subject:

brak mi słów ;D googled to death ;D
Patelenka
PostPosted: Thu 15:01, 22 Jan 2009    Post subject:

Dlatego dodalem, ze jak najbardziej w moim subiektywnym podejsciu widze taki podzial.
O ile Herbert (jak dla mnie) jeszcze sie niezle broni to Mickiewicz i Milosc... N/C ;) Tak czy siak w mojej, jakze ograniczonej, ocenie nadal sie mieszcza w moich kategoriach podstawowych i pomimo, ze za ich tworczoscia nie przepadam to doceniam literacki kunszt.
A jesli chodzi o kunszt VS przekaz... Niech przykladem beda chocby maglowane do wyzygania Treny. Kazdy (mam nadzieje) o tym slyszal, kazdy to zna i maglowal w szkole. Na pierwszy rzut oka nic nadzwyczajnego, pod wzgledem przekazu takie sobie ALE... ciezko o lepszy przyklad kunsztu literackiego. Niestety analiza owego dziela przewaznie jest bardzo pobierzna i ogranicza sie do przewaznie do tresci. Jak sie komus bedzie chcialo to na prawde polecam zglebic temat. Jak dla mnie wartosc estetyczna owego dziela jest znikoma ale jesli chodzi o warsztat to niewatpliwie jest to arcydzielo.
Ale wracamy do sedna ktore skierowalo mnie do stwierdzenia (i licznych sporow z wykladowcami), ze interpretacja poezji jest sprawa osobista i narzucanie jakichkolwiek ram na owo dzialanie jest toz same z mowieniem komus co ma myslec.

Zlasu - respekt! ;) Pomine reszte milczeniem, poniewaz zwarzywszy na okolicznosci sadze, ze komentowanie owego zjawiska nie ma najmniejszego sensu.
Appis
PostPosted: Thu 14:29, 22 Jan 2009    Post subject:

Owszem ma. Nawet teraz ma. Własciwie to tymbardziej teraz ma to właśnie znaczenie.
calluna
PostPosted: Thu 14:24, 22 Jan 2009    Post subject:

wydaje mi się, że to i tak nie ma znaczenia.
zlasu
PostPosted: Thu 14:19, 22 Jan 2009    Post subject:

Może to jedna i ta sama osoba, naprawdę nie zarzucam nic, po prostu chciałabym usłyszeć wyjaśnienia, bez złośliwości. Są osoby która mają wiele pseudo i w necie jak i w twórczości. Jak BloodSpoilerka powie, że to wszytko to jedna osoba pod rożnym pseudo to naprawdę w to uwierzę.
Appis
PostPosted: Thu 14:12, 22 Jan 2009    Post subject:

hehehehe Janina +100000000000000

Zamknijmy ten temat. Pomyliłem się, spam zaczął sie jednak od postu Nr 1
zlasu
PostPosted: Thu 14:09, 22 Jan 2009    Post subject:

Nie to, że jestem jakąś "suką" ale do Twoich wierszy przyznaje się kilka osób. Wyjaśnij mi to proszę.

1)
pseudo artystyczne: zetka.
Podobno wiersz "Jestem córką smutku" podobno powstał na kursie literackim w Sosnowcu w Gimnazjum nr 13 im. A. Zamenhofa. Pani która prowadzi te kursy tak twierdzi (rozmawiałam z nią telefoncznie). Podobno zetka nazywa się Asia.

2)
Ann Elizabeth Lee
Podaje w necie jest autorką wiersza "Aniele..."

Czy te osoby zetka, Asia, Ann Elizabeth Lee to Ty czy okradły Cie z twórczości? Nie chcę Ci nic zarzucić ale wyjaśnij mi jak kobieta-kobiecie jak to jest.
Rozwiana
PostPosted: Thu 12:54, 22 Jan 2009    Post subject:

Wydaje mi się, że Twoja klasyfikacja jest niepełna. Bo do której kategorii zaliczysz Mickiewicza, Miłosza, Herberta?
Według mnie z jednej strony każdy ma prawo oceniać sztukę według własnej wrażliwości ale z drugiej istnieją pewne cechy, które sprawiają, że daną rzecz można zaliczyć do Sztuki (duże S) nawet jeśli nam się nie podoba a inna, mimo iż odpowiada nam swoją estetyką pozostanie w ogólnym pojęciu bohomazem lub grafomaństwem.
Patelenka
PostPosted: Thu 11:14, 22 Jan 2009    Post subject:

A ja wyjatkowo nie pospamuje...

Uwazam, ze ocenianie i jakakolwiek interpretacja wierszy jest bezsensowna i kompletnie nie trafiona. Nikt nie siedzi w glowie tego co to pisal a i sam autor nie cofnie sie do danej chwili i nie przypomni dokladnie wszystkich uczuc i mysli jakie w danej chwili powodowaly jego piorem.

Co do ogolniej poezjotworczej sily sprawczej wyrobilem sobie swoje (jak najbardziej subiektywne) zdanie i widze 3 typy pisarzy.
Pierwsze to skryte pisanie dla wlasnego rozladowania emocji. Pelne tego wszystkiego o czym nie chcemy albo ciezko nam mowic. Dzielimy sie tym tylko z najblizszymi nam osobami albo wcale. Takie rzeczy sie pisze aby pozniej je zniszczyc lub ukryc gleboko w szufladzie.
Drugie to pisanie, jak ja to nazywam 'pod publiczke'. Pisanie z potrzeby akceptacji, szukania poparcia u innych. Czegos co wypelni nasza pustke, zlagodzi kompleksy, polechce nasza proznosc. Po to sie dzielimy naszymi wypocinami z innymi - dla ich komentarza, akceptacji, pokazania czegos co chcemy aby o nas wiedzieli a nie umiemy inaczej przekazac.
No i trzecia kategoria w ktorej ktos myli poezje ze zlepkami slow ulozonymi w zmiennym rytmie albo asumetrycznie. W nie uzywaniu znakow interpunkcyjnych i tworzeniu kretynskich przenosni. Cos na zasadzie - 'a napisze sobie wiersz'.

Mozna sie spierac, ze wszystko jest poezja ale tu jest podobnie jak z ksiazkami czy filmem. Nie do kazdego wszystko musi byc skierowane. Nie mi oceniac, szczegolnie, ze jak juz wspomnialem nie uznaje czegos takiego. Wazne co kazdy czuje w momencie czytania i tyle. Tak samo jak pisanie jest bardzo osobista rzecza tak i odbior tejrze pisaniny jest osobisty.
Tak czy siak moj przydlugi wywod ma tylko jedno na celu. Dzielac sie swoja tworzoscia z innymi trzeba sie liczyc z tym, ze roznie moze byc odebrana a robiac to dajesz przyzwolenie na swobodne wypowiadanie na ten temat. Nie sadze aby ktokolwiek tutaj nabijal sie tego co napisalas ale nawet jesli - sama dalas mu do tego prawo.
Appis
PostPosted: Wed 18:52, 21 Jan 2009    Post subject:

Spam rodzi kolejny spam, aż w końcu tworzy się łańcuszek nie do przerwania, chyba że pojawia się inny, lepszy temat do zaspamienia. Natomiast należałoby sobie zadać pytanie dlaczego w niektórych tematach produkuje sie tyle spamu? Otóż sprawa jest prosta, BloodSpoilerka stworzyła jeden temat i wkleiła swoje ulubione (jak mniemam) opowiadanie, nie pisząc autora. Oczywiście dział ten nie został stworzony tylko i wyłącznie dla naszej własnej twórczości lecz również dla tak ślicznych opowiadań jak tamto. Pewne nieporozumienie z braku autora poruszyło mury naszego zamku i można by się kłócić czy słusznie czy też nie. Drugim etapem było stworzenie tego tematu i o tyle o ile wiersze może i są ładne to chyba złość naszej koleżanki BS spowodowała że nawet pochwała ze strony Thorna została uznana jako pocisk i nawiązała się kolejna awantura. Zamiast podziękować za pochwałę, zasiała sama ziarno spamu. Tak jest zawsze, od słowa do słowa i zaczyna się wojna. Spamerzy (w tym ja) poprostu pominęli drażliwy temat przekierowując agresję na głupotę (czyli nasz spam). BS może teraz być przykro że z jej tematu zrobiliśmy smietnik, ale może zmusi ją to do pewnych przemyśleń. Jak zauważycie to spam zaczyna sie dokładnie w 3 poście (wliczając główny). Dla mnie to było zaproszenie do syfienia.

PS. BloodSpoilerko nie oceniam poezji bo się na niej nie znam. podejżewam jednak że teksty mogą być dobre jako poezja.
PS2. Zamiast ciągle odszczekiwać to chociaż raz przeproś. Nie mnie bo mi nic nie zrobiłaś ale tych których mogłaś urazić.
PS3. I'll be back..... soon..... and I'm watching You!!!!
Appis
PostPosted: Tue 11:29, 20 Jan 2009    Post subject:

No a ja od niecalego roku żonatek. Ale moja ukochana nie widzi co tu wypisuję więc mam luzzzzzzz :P (w przeciwieństwie do "coponiektórych")
BloodSpoilerka
PostPosted: Tue 11:13, 20 Jan 2009    Post subject:

hahaha no nie bardzo bo męzatka jestem od 2 lat:)
Appis
PostPosted: Tue 10:57, 20 Jan 2009    Post subject:

Quote:
Weź Mnie! Mnie!
Weź,


skorzystałbym jeszcze pare miesięcy temu
avienne
PostPosted: Tue 10:11, 20 Jan 2009    Post subject:

To czy fajne wiersze czy niefajne trudno jest ocenic obiektywnie. Wszystko zalezy od kazdego z osobna. A zamieszczone zostaly chyba nie po to zeby je oceniac (ani od strony literackiej ani wymowy jaka ze soba niosa).

Tak czy inaczej, gratuluje odwagi
abotoklar
PostPosted: Tue 9:06, 20 Jan 2009    Post subject:

reakcja:
1. o nowy temat <spamer on>
2. co to za szopka z tytułem ?
3. fajne wiersze
4. eee... nabijać? ktoś wyraził uznanie i według Ciebie się nabija? kompleksy czy przewrażliwienie? Spokojnie ! Nikt nie chce Cię urazić. Takie założenie jest pierwszym krokiem do kłótni. W tym Zamku obowiązuje zasada że piszemy to co myślimy - tak jest i radzę nie dodawać "drugiego dna".

Miłego dnia!
Mortag
PostPosted: Tue 8:59, 20 Jan 2009    Post subject:

Bardzo smutne te wiersze. Mam nadzieje, ze na tarczy wrocilas (lub wrocisz) po boju stoczonym w twym sercu. Blache to slowa, jednak kazdy bol i strata kazda, silniejszymi robia nas samych.

Ciekaw jestem czy cos przywolujace usmiech na twarzy rowniez gosci w tym asortymencie poezji? Smutek nastraja do przemyslen, jednak moim zdaniem najpiekniejsze dziela naszego zycia powstaja z radosci tworzenia ;)


Powered by phpBB